Decydując się na zielona ścianę w swoim domu/ pracy, musimy wiedzieć, co nas czeka. Szukając informacji na temat ogrodów wertykalnych, często napotykamy się na stwierdzenie, że zielone ściany są BEZOBSŁUGOWE. To nie do końca tak wygląda. Ogrody wertykalne nie wymagają od nas ogromnych nakładów pracy, ale mimo wszystko, trochę czasu, poświecić im musimy. O czym należy pamiętać zabierając się do pielęgnacji? Podpowiadamy.

REGULARNE PRZYCINANIE ROŚLIN. To bardzo ważna sprawa. Jeśli nie będziemy robić tego systematycznie, nasze rośliny (a zwłaszcza Scindapsus, a jak pamiętamy z poprzednich wpisów, to najlepsza roślina do tworzenia „bazy” ogrodu) będą się zbytnio rozrastać i „dziczeć”. Wtedy nasza zielona ściana straci swój ładny wygląd. Bez regularnego przycinania, rośliny z wyższych rzędów, zaczną przysłaniać te z niższych, co spowoduje żółknięcie liści (z powodu braku dostępu do światła). Dlatego, systematyczność jest tak istotna. TUTAJ krótki film instruktażowy. I TUTAJ.

NAWOŻENIE ROŚLIN. Rok po założeniu zielonej ściany, należy zacząć nawozić rośliny. Najczęściej stosowane jest nawożenie dolistne. Nawozu rozpuszczalne w wodzie dozujemy przy użyciu opryskiwacza.

WYMIANA KROPLOWNIKÓW. Również rok od założenia ogrodu wertykalnego, należy wymienić kroplowniki. Aby mieć pewność, że nasza zielona ściana na pewno się podlewa.

CZYSZCZENIE ZBIORNIKA I DOLEWANIE WODY. O tych dwóch czynnościach musimy pamiętać w przypadku zielonej ściany ze zbiornikiem, tzw. mobilnej. Jeśli zapomnimy o dolewaniu wody, możemy uszkodzić pompę, a gdy zbiornik będzie brudny, zanieczyszczona woda może spowodować zapchanie się kroplowników.