Jak powszechnie wiadomo, dużą część swojego życia spędzamy w pracy (w tym wpisie, pochylimy się nad ludźmi pracującymi w biurach, wszelkiego rodzaju). Otaczająca nas przestrzeń powinna inspirować, uspokajać, ale również pobudzać do działania, mówiąc potocznie żeby nam się chciało (pracować oczywiście).
Przestrzeń biurowa, (bo o niej dziś dyskutujemy) to dość specyficzne miejsce, musi ona umożliwiać wymianę informacji, ale jednocześnie nie może być zbyt hałaśliwa. Aby osiągnąć taki efekt, pomocna może się okazać umiejętność wzbogacenia architektury wnętrza zielenią (roślinnością).
Projektowanie powierzchni biurowych to bardzo odpowiedzialne zadanie, ponieważ ma być nie tylko ładnie, ale również funkcjonalnie. Jeśli przestrzeń, w której pracujemy (a spędzamy tu min. 8 h dziennie) jest nudna, bezosobowa, przygnębiająca i pozbawiona roślinności, najprawdopodobniej będzie działać na szkodę przebywających w niej osób.
Na szczęście czasy, w których biura były ciasne, niefunkcjonalne i pozbawione życia, odchodzą w zapomnienie. Firmy, korporacje i rozmaite instytucje zyskują świadomość w zakresie korzyści wynikających z ergonomicznego projektowania przestrzeni biurowych. Dla pracowników, oznacza to wyższy komfort pracy, a dla firm – większą wydajność pracy pracowników oraz wzrost motywacji wśród zatrudnionych.
Omówimy więc, kilka aspektów, w jakich rośliny wpływają na ergonomię pracy.

Po pierwsze… zadowolony pracownik to wydajny pracownik.

Co zrobić żeby, żeby nasz pracownik był usatysfakcjonowany swoją pracą? (nie poruszamy tematu zarobków) – zadbajmy o jego MIEJSCE PRACY. Żywa zieleń w biurach, ma nie tylko walory estetyczne, ale wywiera też realny wpływ na samopoczucie i fizyczną wydolność pracowników (chociażby przez to, że zapewnia odpowiednie dotlenienie organizmu). Rośliny emitują charakterystyczne fale energii. Zieleń może zmniejszać stres, uspokajać, orzeźwiać, energetyzować, odprężać i poprawiać nastrój. Warto tu nadmienić, że ludzie potrzebują w swoim otoczeniu jonów ujemnych. A co to takiego? Jony ujemne, są to niewidzialne cząstki – atomy lub cząsteczki różnej materii w powietrzu, z ujemnym ładunkiem elektrycznym. Jony ujemne wpływają na ludzi w sposób ożywczy i relaksujący. W biurach znajduje się wiele urządzeń, telewizory, komputery i inne, które tworzą niekorzystnie – dodatnio naładowane cząsteczki. Są to cząstki, które pogarszają nasze samopoczucie, nasilają zmęczenie, wywołują częste bóle głowy, mogą powodować utrudnienia w oddychaniu, i tym podobne symptomy. Tymczasem, większość roślin, w tym paprocie (Nephrolephis, Asplenium czy Phlebodium), jonizują powietrze ujemnie – wystarczy umieścić je w ogrodzie wertykalnym, żeby cieszyć się z ich dotleniających i antydepresyjnych właściwości.

Dotleniony organizm – to większa wydajność

Dla każdego oczywiste jest, że obecność roślin w biurze wiąże się z wydzielaniem prze z nie tlenu, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania, a fakt, że jest on produkowany w sąsiedztwie naszego biurka, brzmi zachęcająco. Te naturalne oczyszczacze powietrza, warunkują jego jakość także na innych poziomach: wspomagają proces usuwania niektórych zanieczyszczeń, zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia powietrza i neutralizują obecność niebezpiecznych związków chemicznych. Nie ma lepszego sposobu, aby zadbać o te aspekty, niż wprowadzenie do biur roślinności.

Lepsza akustyka biura

Hałas, jest jednym z podstawowych problemów utrudniających pracę w biurach. Zła akustyka sprawia, że pracownicy skarżą się na głośne rozmowy telefoniczne i dyskusje, które zakłócają rytm ich pracy. Zieleń w biurze może tłumić niepożądany hałas – rośliny odbijają, rozpraszają i pochłaniają fale dźwiękowe, a przy tym stwarzają możliwość oddzielenia jednej przestrzeni od drugiej. Tym samym umożliwiają z rozmysłem kształtować akustykę przestrzeni biurowej.

Coś dla zmysłów

Zielona ściana w biurze, nie tylko poprawia samopoczucie i jakość powietrza, ale może też działać kojąco na zmysły pracowników. Wiadomo nie od dziś, że natura skupia nasze spojrzenie i że taki kontakt wzrokowy, działa na nas odprężająco. Zielona ściana w przestrzeni biurowej zapewni kojący widok na elementy przyrody i pozwoli odpocząć oczom, które przez wiele godzin wpatrują się w monitor. Oprócz zmysłu wzroku, rośliny działają także na zmysł węchu – zapewniają piękny, świeży zapach, a w przypadku konstrukcji z roślinami użytkowymi (zioła) – również na smak. Dotyk również nie jest pominięty – ciekawa tekstura roślin zachęca do „dotknięcia”.

Wzrost efektywności

Różnorodna, wzbogacona zielenią przestrzeń, nie tylko gwarantuje odpowiedni komfort naszym pracownikom, ale działa na nich stymulująco, zwiększając efektywność pracy. Odpowiednia aranżacja biura, przyczynia się do polepszenia koncentracji, podnosi poziom współpracy, a także wzmaga kreatywność. Nie dziwi więc fakt, że ogrody wertykalne stają się wizytówką innowacyjnych, odpowiedzialnych firm, które potrafią zadbać o swoich pracowników. Obecność roślinności w biurze wpływa na ergonomię pracy i może zdecydować o przewadze konkurencyjnej chociażby podczas prowadzenia rekrutacji – coraz częściej wygląd przestrzeni biurowej i organizacja stanowiska pracy, okazują się być istotnymi czynnikami, które mogą przyciągnąć kandydatów na dane stanowisko.

Reasumując, obecność roślinności w przestrzeniach biurowych, wpływa nie tylko na estetykę wnętrza, ale również poprawia jakość powietrza, co skutkuje tym, że wzrasta komfort życia. Z racji tego, że na zielonej ścianie, możemy zmieścić dużą ilość roślin, i podlewanie ich odbywa się automatycznie, odchodzi sporo obowiązków związanych z pielęgnacją.